Choć do tej pory <a href="https://sport.tvp.pl/46652294/marcin-bulka">Marcin Bułka</a> bardziej kojarzony był z poczynań pozaboiskowych, to w poniedziałkowy wieczór błysnął także na murawie. Wyeliminował z Pucharu Francji swój macierzysty klub – <a href="https://sport.tvp.pl/46651275/paris-saintgermain">Paris Saint-Germain</a>. Najpierw zachował czyste konto, a później został bohaterem konkursu rzutów karnych. – To szaleństwo – mówił tuż po meczu.